Tematem kolejnego panelu dyskusyjnego podczas pierwszego dnia Sympozjum Euro-CIU były wskazania i przeciwwskazania do wszczepu implantów słuchowych, którego moderatorką była dr Monika Lehnhardt-Goriany – autorka wielu publikacji nt. implantów słuchowych w różnorakich aspektach ich funkcjonowania (na poziomie technicznym, audiologicznym i rehabilitacyjnym). Otrzymała tytuł doktora honoris causa Międzynarodowej Akademii Otolaryngologii – Chirurgii głowy i Szyi w Sankt Petersburgu. Prowadzi Fundację Lehnhardt, która pomaga dostarczać implanty słuchowe dzieciom w krajach WNP.
Uczestnikami panelu byli dr Sandro Burdo z Włoch, prof. Roland Laszig z Niemiec, prof. Piotr Skarżyński, prof. Witold Szyfter i Nadine Cochard z Francji, znani już z poprzedniego panelu, a także dr Józef Mierzwiński – Ordynator Oddziału Otolaryngologii Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy, utalentowany chirurg, uczestnik wielu zagranicznych staży, a także organizator licznych konferencji szkoleniowych oraz kursów dla lekarzy, Eulalia Juan Pastor z Hiszpanii, również przedstawiana w poprzednich postach, oraz Maria Rotkiel – psycholog, terapeuta rodzinny, terapeutka par, trenerka motywacyjna rozwoju zawodowego i osobistego, dydaktyk, doradca zawodowy, publicystka, ekspert w mediach oraz kampaniach społecznych.
Jako pierwszy w panelu zabrał głos prof. Laszig. Odpowiedział on na pytanie, jakie są przeciwskazania do wszczepienia implantu ślimakowego. Według profesora, anatomiczne przeciwskazania do wszczepienia implantu ślimakowego nie istnieją. Mówił również o przeznaczeniu implantów pniowych do wszczepów u osób dorosłych, ponieważ u dzieci nie pozwalają one osiągnąć dobrych wyników. Bardziej optymistycznie podszedł do tego tematu dr Józef Mierzwiński, twierdził że jeśli jest chociażby najmniejsza możliwość, aby wszczepić implant ślimakowy to zrobił by to, natomiast po obserwacji i braku korzyści podjął by próbę wszczepienia implantu pniowego. Najkorzystniejsze rezultaty wg dr. Mierzwińskiego występują, gdy implant jest wszczepiony między 1 a 2 rokiem życia. Dodatkowym przeciwskazaniem do wszczepienia implantu jest podejrzenie autyzmu. Sandro Burdo wyjaśnia, że poprzez kontakt wzrokowy można rozróżnić, czy dziecko jest głuche, czy ma autyzm. W przypadku dzieci autystycznych tego kontaktu nie ma. Aby zaimplantować dziecko, należy być w 100% pewnym, że jest ono głuche, a ubytek słuchu musi sytuować się powyżej poziomu 90 dB. Każdy z panelistów opowiedział, jak wygląda kwalifikacja do implantu w ich klinikach. Poruszona została również kwestia implantacji jednostronnej. Prof. Szyfter powiedział, że jest ona zależna od sytuacji finansowej państwa. Zgodziłsię z nim prof. Laszig, dodając ponadto, że wskazaniem do implantacji jednostronnej są szumy uszne, ale ze względów finansowych implantacje jednostronną wykonuje się tylko przy głuchocie jednostronnej.
Wszyscy paneliści byli zgodni co do tego, że w przypadku malutkich dzieci z głębokim niedosłuchem niezbędna jest szybka diagnoza, jak najszybsze protezowanie aparatami słuchowymi lub implantem oraz rehabilitacja. Postępowanie takie daje gwarancję najlepszych wyników.