Po prelekcji o screeningu słuchu w Polsce wysłuchaliśmy wykładu dr Moniki Lehnhardt-Goriany, który poświęcony był programom oraz efektom screeningu słuchu w różnych grupach wiekowych w Europie. Problem utraty słuchu jest bardzo rozpowszechniony i stanowi najczęstszą wadę wrodzoną. Dr Lehnhardt-Goriany mówiła o niezwykle poważnych następstwach głuchoty oraz jej negatywnym wpływie na całe ludzkie życie zarówno w kontekście psychologicznym i społecznym.

Nieleczenie dziecka cierpiącego z powodu niedosłuchu lub głuchoty rzutuje na jego rozwój oraz całe życie w przyszłości. Dzieci te mają mniejsze szanse na dobre wykształcenie, a co za tym idzie także satysfakcjonującą pracę oraz stabilność finansową. Oznacza to zwykle także gorsze zarobki – statystyki potwierdzają, że średnia pensja osób z poważnym upośledzeniem słuchu jest znacznie niższa niż w przypadku osób normalnie słyszących.

Dr Lehnhardt opowiedziała o pierwszych badaniach przesiewowych noworodków, które odbyły się w Stanach Zjednoczonych w latach 60-tych, oraz pierwszej europejskiej konferencji na ten temat w 1998 r. pod kierownictwem Ferdinando Grandoriego, w której uczestniczyła jako jeden z niewielu ekspertów. Dr. Lehnhardt-Goriany apelowała, by niezależnie od znaczących różnic w świadczeniu opieki zdrowotnej w różnych krajach Europy, zwłaszcza w przypadku utraty słuchu, badania przesiewowe noworodków powinny być wprowadzone w każdym kraju. Jako złoty standard w tej dziedzinie przedstawiła system badań przesiewowych w Niemczech, gdzie na badanie jednego dziecka przeznacza się 40 euro. Kończąc swój wykład, dr Monika Lenhnardt-Goriany wygłosiła podsumowanie pierwszego dnia Sympozjum, podkreślając, że szybka diagnoza i interwencja w przypadku dzieci z ubytkiem słuchu jest bardzo ważny, ponieważ ludzki mózg jest najbardziej plastyczny w pierwszych latach życia.